Dlaczego prowadząc webinar masz szansę na lepszą dykcję? Większość osób, które już poprowadziło swój pierwszy webinar ma świadomość, że 90% z nich jest nagrywana. Gdy nagramy webinar musimy poświęcić czas na „obrobienie” materiału. Wycięcie niepotrzebnych przerw czy problemów z głosem. W czasie edycji słuchamy swojego głosu.
Pierwsze spotkanie z jego brzmieniem jest dla wielu osób szokiem. Potem przyzwyczajamy się do naszego głosu i podświadomie zaczynamy go poprawiać. Pomyśl ile to razy mówiono Ci – nagrywaj swoje szkolenia, rozmowy z klientami, telefony itd. Niestety jesteśmy z natury leniwi i mimo, że wiemy jak ważny jest to element to i tak tego nie robimy.
Dzięki nagraniom z webinarów ten element pracy nad sobą i swoim głosem mamy dostępny z „urzędu”. Podsumowując: prowadząc webinary mimowolnie pracujesz nad dykcją.
Jeżeli chcesz dołączyć do mojej zamkniętej grupy, którą uczę jak poprowadzić swój pierwszy webinar wejdź tutaj >>
Dzięki za informacje właśnie się nad tym zastanawiałem
Ogólnie nagrywanie się pomaga. Jeżeli ktoś jest leniwy to niech nie narzeka, że nic w jego życiu się nie poprawia 😉 Natomiast nagrywanie webinaru, szkolenia, rozmowy przez telefon, albo filmu na youtube to fajne połączenie dwóch pożytecznych rzeczy. Dzięki temu nie tylko robi się coś co może pomóc biznesowi, ale dodatkowo można poprawić dykcję 😀