Jak przekonać innych? Od czego zacząć zachęcanie do swojego produktu, pomysłu lub jakiejkolwiek innej szalonej idei? Mimo, że jest to temat rzeka chcę podsunąć Ci dzisiaj kilka sprawdzonych technik:
1. Osoby, które są w dobrym nastroju zrobią dla nas więcej. Nie wiem czy jest to dla Ciebie odkrywcze, jednak ja stale widzę osoby, które chcą przekonać innych, gdy tamci są w potwornie złych humorach. Gdy się uśmiechasz jesteś w lepszym nastroju, gdy jesteś w lepszym nastroju łatwiej pozbywasz się pieniędzy.
Co można zrobić? Wybadaj w jakim nastroju jest Twój rozmówca, użyj SZCZEREGO komplementu, daj prezent, zaproś tę osobę na obiad, porozmawiaj z nim o czymś co go kręci.
2. Lubimy osoby podobne do siebie. Nie chodzi wyłącznie o fakt, że kibicujecie tej samej drużynie. W NLP istnieje pojęcie dopasowania i prowadzenia. Polega ono na tym, że naśladując umiejętnie gestykulację, pozycję ciała, tempo wypowiedzi rozmówcy możemy wpływać na jego podświadomy umysł. Sygnał, który wyślemy brzmi – ta osoba myśli podobnie jak ja.
3. Spodziewaj się najlepszego. Przed rozmową nie wiesz jeszcze czy Ci się uda czy nie. Niestety 89% osób częściej wyobraża sobie porażkę niż zwycięstwo. Wyobrażając sobie zakończenie rozmowy słowem Tak, zgadzam się twoja Mowa Ciała będzie przekazywać sygnały do podświadomego umysłu twojego rozmówcy. Jeżeli nie wierzysz jak to działa, to przypomnij sobie sytuacje w których ktoś przekonał Cię swoim zaangażowaniem i wiarą w pozytywne rozstrzygnięcie. W Steviego Jobsa mówiono o naginaniu rzeczywistości. Tak mocno wierzył w powodzenie swoich projektów, że nikt nawet nie ważył się wątpić w ich powodzenie.
4. Przygotuj obiekcje i obal je w przerwie przy kawie. Obiekcje to wszystkie argumenty, które są przeciwko Tobie. To jest za drogie, nie potrzebujemy drugiej takiej firmy, to kiepskiej jakości produkt. Wypisz obiekcje i opracuj plan zamiany minusów na plusy. Każdy argument ma ciemną i jasną stronę swojego istnienia.Przykład:
Wysoka cena? Może wydawać się drogie, jednak gdy podliczy się leki i lekarzy opłaca się zapłacić więcej za zdrową żywność.
5. Milcz i słuchaj. Osoby, które chcą przekonywać innych popełniają jeden fundamentalny błąd – przygotowują sobie przemowy. Jest coś lepszego niż przemowa, tym elementem są skuteczne pytania. Kto więcej mówi na początku ten przegrywa negocjacje. To rozgadane w nas „coś” to nasze ego. Zadawaj pytania: Co jest dla Ciebie najważniejsze przy wyborze xyz, co doceniałeś w starym produkcie.
6. Największe narzędzie perswazji – Bądź sobą. Super, łatwo powiedzieć. Najsilniejszym poziomem perswazji jest szczerość. Jeżeli zapytam Z jaką osobą najbardziej lubisz spędzać czas? Odpowiedź jest prosta – z kimś kto jest sobą. Z kimś kto jest człowiekiem, nie dyrektorem czy właścicielem, ale ze szczerą, żywą osobą.
To, co robimy w życiu to tylko maska, rola lub jakkolwiek to nazwiesz. Najwięcej przyjemności sprawia nam szczere spotkanie. Jasne jest, że to bycie sobą ma być ograniczone do kulturalnej wersji Ciebie. Ta wersja która biega abażurem na głowie o 3 w nocy i potem nie wiele z tego pamięta nie jest idealnym kandydatem na mistrza perswazji.
Jeżeli masz jakiś sposób napisz o tym w komentarzu poniżej.
Ciekawy artykuł. Zgadzam się z Arturem, który wspomina, że temat ten możemy wykorzystać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Pracuje w firmie w której każdego dnia spotykam się z różnymi ludźmi. Sprzedaje produkty, w sumie dopiero jak przeczytałem ten tekst uświadamiam soboe że to prawda… Normalnie wszystko jak piszesz się sprawdza… Dziś specjalnie sprawdziłem na moich 10 klientach taki przykład. 4/5 kupiło produkt jak tylko poprowadziłem rozmowę tak by pochwalić to jak klient myślał. Pozniej skoerowałem rozmowe i mówiłem że dobrze wybrał produkt bo to i to (zalety produktu). Nie mowilem zeby kupil dany produkt. Klient uwieżył że właśnie on sam to wybrał. Wiem straszne ale tak właśnke to zadziałało. 2/5 kupiło produkt bo byłem natarczywy. Zdecydowanie lepiej zadziałała pierwsza technika. W pierwszym przypadku widziałem jeszcze uśmiech na twarzy. I czasem szczere dziękuje.
Największy problem jeśli chodzi o te porady mam z pozytywnym myśleniem 🙁 przydatne także podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Widzę, że zabrakło magicznego słowa RAPORT, jeżeli jesteśmy już przy NLP, jednak punkt nr 2 opisuje właśnie to pojęcie w zawoalowany sposób.
punkt piąty jest bardzo trudny dla większości z nas, a najważniejsze jest zadawanie właściwych pytań, tutaj przypomina mi się tzw coaching, gdzie poprzez odpowiednie zadawanie pytań tak aby twój rozmówca doszedł sam do tego co mu oferujemy 🙂