YouTube jest serwisem, który można wykorzystywać na setki sposobów. Najbardziej tradycyjny sposób to oglądanie ciekawych, śmiesznych czy drastycznych filmów. W różnej kolejności, zależy co lubisz.
Część osób wykorzystuje ten serwis do promowania swojego biznesu i muszę przyznać, że linia jest cholernie skuteczna. Dzisiaj jednak chcę opowiedzieć Ci o mało popularnym zastosowaniu tegoż serwisu.
Prawdopodobnie domyślasz się, że jest to kopalnia wiedzy na przeróżne tematy. Wystarczy wpisać pytanie i prawdopodobnie znajdziesz na nie odpowiedź w wersji video. Problem jednak w tym, że w „polskiej” wersji znajdziesz np. 5 filmów na dany temat, a w anglojęzycznej 5 tysięcy.
Eksperci od marketingu z Chin, Tajlandii i Indii
Działa tutaj podobna zasada jak wtedy gdy polski wykonawca śpiewa piosenkę w języku angielskim żeby zdobyć większą rzeszę fanów. Sam widzę często ekspertów z zakresu marketingu internetowego z Chin, Tajlandii czy Indii, którzy łamaną angielszczyzną dzielą się swoją wiedzą z całym światem. Nie mówię już o najbardziej znanych marketerach amerykańskich, którzy po prostu nagrywają w swoim ojczystym języku.
Dlatego warto szukać informacji właśnie w języku angielskim, gdyż jest ich o wiele, wiele więcej. Przykładowo, gdy chcesz dowiedzieć się jak w zwiększyć sprzedaż na Allegro, musisz wtedy wpisać hasło zapytanie „Jak zwiększyć sprzedaż na Ebayu” Oczywiście zapytanie musi być w języku angielskim. No dobra, ale co zrobić, gdy nie znam języka angielskiego? Jest bardzo proste rozwiązanie tego problemu.
Opowiadam o nim w tym filmie >>
PS Nagrałem ostatnio kurs w którym pokazują jak szybko przetłumaczyć film z YouTube. Jak SZYBKO przetłumaczyć film z YouTube >>
Cześć Mirku,
masz rację, w języku angielskim są tony wiedzy na dowolny temat. Także na YouTube. I nawet jak ktoś nie zna dobrze angielskiego, to powinien poradzić sobie z przyswojeniem informacji. Dlaczego? Są 2 powody:
1) Z reguły w nagraniu słyszymy prosty język, bez udziwnień, slangu – stosunkowo łatwy do zrozumienia
2) Najczęściej mamy do tego pokaz slajdów lub zrzut ekranowy (w formie nagrania wideo), co ułatwia zorientowanie się, o czym mówi autor.
Pozdrawiam z uśmiechem 😉
Paweł Krzyworączka