Wiem, że wiele osób zastanawia się, jak wreszcie ruszyć ze sprzedażą, jak dotrzeć do tych klientów i sprawić, żeby pieniądze zaczęły pracować dla Ciebie. Na moich spotkaniach często powtarzam, że sukces w biznesie nie bierze się z przypadku. On jest wynikiem prostego, dobrze skonstruowanego systemu. Dziś opowiem Ci o kluczowym elemencie tego systemu, jakim jest lejek sprzedażowy i jak dopasować go do Twojej niszy.
Trzy filary sprzedaży – bez nich ani rusz!
Zanim zagłębisz się w tajniki lejka, musisz zrozumieć, że są trzy podstawowe składniki, bez których Twoja sprzedaż po prostu nie ruszy:
- Ruch (rozpoznawalność): Jeśli ludzie nie wiedzą, że istniejesz, nie będą od Ciebie kupować. To proste. Ktoś musi wchodzić na Twoją stronę, oglądać Twoje treści, w ogóle dowiedzieć się o Twojej firmie.
- Produkt: Musisz mieć coś, co możesz zaoferować i za co klienci będą chcieli zapłacić. Bez tego nie ma biznesu.
- Oferta: Nawet najlepszy produkt czy usługa nie sprzeda się bez klarownej i zachęcającej oferty. Musisz pokazać ludziom, co zyskają.
Gdy masz te trzy elementy, wtedy możemy mówić o ułożeniu lejka. Ale pamiętaj, że lejek lejkowi nierówny.
Lejek sprzedażowy – nie ma jednej uniwersalnej drogi
Wiele osób myśli, że istnieje jeden “święty” lejek, który zadziała dla każdego. Nic bardziej mylnego! Każda nisza, a nawet każda grupa klientów, wymaga innego podejścia.
- Produkty lub usługi powyżej 3-4 tysięcy złotych? Tutaj klienta często trzeba przekonać w osobistej rozmowie telefonicznej. To nie jest cena, którą wyda od ręki, klikając “kup teraz”. Potrzeba czasu, zbudowania zaufania i rozwiania wątpliwości.
- Biznesy lokalne (np. fryzjer, stomatolog): Dla nich najważniejsze jest, żeby potencjalny klient w ogóle dowiedział się o istnieniu firmy w danej lokalizacji. Tu reklama w mediach społecznościowych, pokazująca, że jesteś na miejscu, jest kluczowa. Nie potrzebujesz skomplikowanych lejków, raczej chodzi o to, żeby ludzie wiedzieli, że jesteś i co oferujesz.
- Fundacje charytatywne: Nawet fundacja to w pewnym sensie biznes. Co sprzedajesz? Poczucie przyjemności i spełnienia z pomagania innym. Komunikujesz wartość emocjonalną.
Zawsze jest jednak jedna zasada, która się nie zmienia: dopóki ludzie nie wiedzą, że istniejesz, nie dowiedzą się o Tobie i nie kupią.
Prosty lejek dla specjalistów – z TikToka do klienta
Weźmy przykład lekarza, fizjoterapeuty, czy psychologa. Jak to może wyglądać?
- Nagrywasz TikToka: Tak, TikToka! I nie myśl, że to platforma dla dzieciaków. Tam są Twoi potencjalni klienci. Nagrywasz krótkie wideo, w którym odpowiadasz na najczęstsze pytania swoich pacjentów. Dlaczego boli kręgosłup? Czy bonding jest zdrowy? Ile kosztuje aparat na zęby? To jest Twoje złoto! Zapisuj te pytania, bo to gotowe tematy na filmy.
- Dystrybucja treści: Nagrany materiał z TikToka pobierasz i wrzucasz od razu wszędzie: na Instagram Reels, Facebook Reels i YouTube Shorts. Nie zastanawiaj się, czy to to samo – algorytmy są na tyle inteligentne, że wszędzie docierasz do nowych ludzi. Cel jest jeden: pokazać się jak największej liczbie osób.
- Wezwanie do działania: W TikToku czy Instagramie mówisz: “Napisz do nas, umów się na darmową konsultację.” Ludzie, widząc, że znasz się na rzeczy i odpowiadasz na ich problemy, będą chcieli się z Tobą skontaktować. Mogą pisać na Instagramie, w prywatnych wiadomościach, szukać Cię w Google (dlatego zadbaj o stronę internetową!), a nawet na znanylekarz.pl.
- Obsługa klienta: Kluczowe jest, żeby Twój zespół (recepcja, asystent) szybko odpowiadał na wiadomości i umawiał spotkania. Na Facebooku możesz korzystać z Meta Business Suite, gdzie w jednym miejscu masz skrzynkę odbiorczą z komentarzami i wiadomościami z Instagrama i Facebooka. To pozwala na sprawną obsługę.
- Budowanie listy mailingowej: Nawet jeśli masz już umówioną wizytę, pamiętaj, aby zapisać te osoby do swojego newslettera. To jest Twój “folwark”, miejsce, gdzie masz bezpośredni kontakt z klientem.
- “Follow-up” i odsprzedaż: Kiedy już masz klienta, masz system! Wysyłaj maile, przypominaj o przeglądach, o nowych możliwościach. Stomatolog może przypominać o higienizacji, fizjoterapeuta o kontroli postawy, dietetyk o konsultacji “po diecie”. To buduje długoterminowe relacje i pozwala sprzedawać kolejne usługi.
Zapisz się na 5 Darmowych Szkoleń z AI
Zapamiętaj te proste prawdy:
- Biedne firmy mają chaos i liczą na przypadek. Bogate firmy mają system pozyskiwania i obsługi klienta.
- Nie patrz ciągle na zasięgi. Skup się na pomaganiu ludziom i budowaniu relacji. Zasięgi przyjdą same.
- Nie bój się sprzedawać od razu. Mit o tym, że musisz rok dawać treści za darmo, to pułapka. Testuj, sprawdzaj, ucz się. Ja przez 3 lata dawałem sztuczki na iPhone’a za darmo, a jak zacząłem sprzedawać kurs, okazało się, że sprzedałbym go i w pierwszym miesiącu!
- Kopiowanie działa, ale z głową. Znajdź benchmarki – ludzi, którzy odnoszą sukces w Twojej niszy (także za granicą). Analizuj ich lejki, reklamy, maile. Użyj AI, żeby dostosować ich teksty do siebie. Nie kopiuj bezmyślnie, ale inspiruj się i adaptuj do swoich potrzeb. Pamiętaj, że wielu moich klientów zarobiło miliony, po prostu kopiując mój prosty system!
- Głowa to podstawa! Biznes to sinusoida. Będziesz miał lepsze i gorsze okresy. Najważniejsze to wytrzymać psychicznie i nie poddawać się po porażkach, ani nie popaść w euforię po sukcesach. Nie porównuj się do innych, skup się na swojej drodze.
Pamiętaj, że kluczem jest systematyczność i zrozumienie, że Twoje treści mają jeden główny cel: przyciągnąć klienta do Twojego systemu. Niech to będzie proste.