a jak Ty reagujesz na sprzedaż?

a jak Ty reagujesz na sprzedaż?

sprzedawca-numer-1-w-firmieJednym z problemów z którymi spotykają się “doświadczeni” sprzedawcy to fakt, że każdego dopada rutyna i zmęczenie swoją pracą. Dlaczego piszę akurat o rutynie? Jednym z jej skutków ubocznych jest fakt, że przestajemy przypominać sobie

jak to jest gdy mi ktoś sprzedaje?

Odpowiedź na to pytanie jest o tyle ważna, że pozwala nam zachować wysoką skuteczność i zostać numerem jeden w firmie. Posłuchaj. Wyobraźmy sobie, że jesteś przedstawicielem handlowym i starasz się przekonać właścicielkę sklepu, że Twój produkt będzie strzałem w dziesiątkę. Jeżeli umiesz w kilka sekund wczuć się w jej skórę i odpowiedzieć błyskawicznie na pytania:

  • czy gdybym był nią, to czy w tym, co powiedziałem byłoby coś atrakcyjnego?
  • jakie korzyści uzyska w wyniku zakupu u mnie?
  • czy jest w nastroju, który sprzyja perswazji?
  • jak myśli Ta właśnie kobieta

Tych pytań możesz zadać sobie o wiele więcej, cały sens opiera się jednak na tym, że jeżeli przez pewien okres czasu potrafisz przestawić dźwignie w swoim mózgu na pozycję “klient” lepiej zrozumiesz kupujących. Co będziesz z tego miał? Nic innego tylko większą sprzedaż. Wystarczy?

3 ćwiczenia na natychmiastową poprawę wyników sprzedaży

Chodzi o to, że gdy zbyt długo sprzedajesz – zamiera w Tobie “zmysł klienta”. Czy można coś z tym zrobić? Mam kilka sposobów, jeżeli poświęcisz mi do 3 minut opowiem Ci o nich

Sposób # 1 Wyjdź na zakupy. To proste. Wybierz się z żoną na zakupy (lub z mężem w przypadku kobiet) i zamiast stać przed sklepem, tupać nogą i spoglądać na Rolexa zadaj sobie pytanie jak ten produkt jest sprzedawany? Co według Ciebie działa? Obserwuj jak ludzie przechodzą się po sklepie? Co według Ciebie wpływa na ich decyzje?

Sposób # 2 Zostań psychologiem w supermarkecie. To jedna z moich ulubionych zabaw. Nigdy nie nudzę się gdy stoję w kolejce w markecie. Kolejka może przypominać te z czasów PRL-u, gdy rzucono szary papier toaletowy a i tak mam zajęcie. Patrzę co kupują inni i staram się określić grupę docelową, czyli KIM JEST TEN KLIENT? Zastanawiam się jak na podstawie tego, co już ta osoba kupiła można jej jeszcze coś sprzedać. Tak, wiem, nie chcielibyście stać przede mną w kolejce 🙂 Myślę, że to doświadczenie jest o wiele bardziej rozwijające niż niejedna książka o sprzedaży. Polecam.

Sposób # 3 Perswazyjny “przypominacz”. Potrzebne jest nam miejsce do którego najczęściej zaglądasz. Jeżeli jesteś przedstawicielem handlowym i dużo czasu spędzasz w samochodzie możesz wydrukować sobie karteczkę z tekstem

Co bym zrobił/zrobiła gdyby to mi sprzedawano? Jak chcę, żeby mi sprzedawano, gdybym prowadził ten sklep, był menadżerem, kierownikiem i bóg wie kim jeszcze?

Powodzenia w sprzedaży. To jasne, że chcę żebyś opisał lub opisała jak Ci poszło w komentarzu poniżej.


Kolejne, ciekawe artykuły
Jestem idiotą! ( 2 wrz,2009 )
2 komentarze
  • Witaj Zbyszku. Zaglądaj na bloga. stale będę podpowiadał jak zwiększyć skuteczność sprzedaży. Opowiem także o metodach na motywowanie się we własnym zakresie.

  • Zbigniew#LECZOR
    Reply

    Czy możesz dac więcej takich porad? Pracuje jako przedstawiciel i szef nas motywuje żeby sprzedawać i sprzedawać.

Zostaw komentarz

Twój komentarz

Twoje imię
Adres strony (opcjonalnie)