Jak tworzyć angażujące treści w mediach społecznościowych?

Pracując z setkami osób, widzę jeden powtarzający się błąd: planowanie, planowanie i jeszcze raz planowanie. Myślisz, że zastanawianie się nad czymś pomaga? Nic bardziej mylnego! To tylko odkładanie na później tego, co i tak się wydarzy. Jeśli rok czekasz z nagrywaniem, to przez ten rok tracisz zasięgi. Ja sam miałem opory przed wrzucaniem tych samych rolek na różne platformy, bo wydawało mi się to „niepoważne”. Ale zaryzykowałem i co? Na Instagramie zdobyłem 70 tysięcy obserwujących w miesiąc, a później doszedłem do pół miliona! Na Facebooku, po tym jak dostałem bana na Insta, w krótkim czasie z 20 tysięcy doszło do 250 tysięcy zasięgów. To działa, bo na każdej platformie są inni ludzie!

Dlaczego musisz być wszędzie?

Zadaj sobie proste pytanie: Czy to, że nie mogę Cię znaleźć w Google, na Facebooku, Instagramie, czy to, że Twoja firma jest nieznajdowalna, przyciągnie klientów? Nie. Jeśli nie piszesz regularnie, nie dzielisz się swoją wiedzą na Facebooku, Instagramie, LinkedInie, Pintereście, TikToku, YouTube, nie masz bloga, to po prostu nie istniejesz w świadomości potencjalnych klientów. I tu wchodzi AI, żeby Ci pomóc, ale pamiętaj: AI cię nie wyręczy, ono ma ci pomagać!

AI, to Twój osobisty asystent, nie terapeuta

Widziałem ludzi, którzy dostali hopla na punkcie AI. Zamiast iść do terapeuty, rozmawiają z ChatemGPT o swoich problemach psychicznych czy intymnych. To szaleństwo! Sztuczna inteligencja ma Ci pomagać, a nie zastępować myślenie i działanie. Ona ma być narzędziem, które przyspiesza Twoją pracę, a nie powodem, dla którego przestajesz w ogóle myśleć i podejmować decyzje.

Jak wykorzystać AI w praktyce? Konkrety!

Oto mój sprawdzony przepis na angażujące treści, krok po kroku:

1. Generuj pomysły:
   • Wciel się w eksperta w swojej dziedzinie (np. dietetyka, kosmetologa, prawnika).
   • Użyj prompta: „Wciel się w specjalistę [Twoja dziedzina], wymyśl mi 100 pomysłów na posty na Facebooka. Posty mają mieć charakter poradnikowy i edukacyjny”. Dodaj swoją niszę, np. „w niszy prawa pracy”.
   • Niech AI wymyśli Ci tematy, które rozwiązują problemy Twoich klientów. Pamiętaj, że ludzie szukają rozwiązań swoich problemów!
   • Szukaj „huków”, czyli początków postów czy rolek, które budują ciekawość (np. „3 błędy, których nie rób…”, „Dlaczego nikt ci o tym nie powiedział…”). Przeglądaj TikToka czy Instagrama, żeby je znaleźć i modyfikować.
2. Pisz wciągające posty:
   • Wybierz jeden z pomysłów i użyj prompta: „Napisz mi ciekawy i wciągający post na temat: [Twój pomysł na post, np. Jak napisać skuteczne CV zgodnie z prawem pracy]. Dodaj [np. 5 ważnych zasad]. Opieraj się na polskim prawie pracy. Zastosuj storytelling, wzbudzaj ciekawość w odbiorcach. Pisz w stylu [np. Alexa Hormoziego]”.
   • Pamiętaj: Styl pisania ma znaczenie! Jeśli nie znasz copywriterów, poproś AI o listę 50 najlepszych, a potem wybieraj ten, który pasuje do Ciebie.
3. Edycja:
   • To kluczowy moment! Zawsze przeczytaj i popraw to, co napisała AI.
   • Kopiuj tekst z chatu AI do notatnika (tego prostego w laptopie) – to usunie ukryte znaki, które zdradzają, że pisała to AI.
   • Dziel tekst na krótkie akapity (2-5 wierszy), aby łatwiej się go czytało.
   • Usuwaj gwiazdki i myślniki (szczególnie podwójne pauzy), ponieważ ludzie tak nie piszą! Zastępuj je przecinkami. Chodzi o to, żeby Twój post wyglądał, jakby napisał go człowiek, bo treści „ze sztucznej inteligencji” tracą na wiarygodności.
4. Grafika i wideo – wizualne magnesy:
   • Twoja twarz jest najważniejsza! Jeśli budujesz markę osobistą, rób sobie selfie. To ma lepsze zasięgi niż grafiki AI. Ludzie chcą wiedzieć, kto za tym stoi.
   • Jeśli nie chcesz pokazywać siebie, użyj narzędzi AI do generowania grafik (np. Pixel AI).

Zapisz się na 5 Darmowych Szkoleń z AI

Przykłady osób z internetu, które tworzą angażujące treści:

1. “Haki” i edukacja: Pani Swojego Czasu (Ola Budzyńska) – seria “5 rzeczy, które…” lub “Jak ogarnąć…”
   • Co robi? Ola Budzyńska, ekspertka od organizacji czasu i biznesu online, mistrzowsko stosuje “haki”, które ja nazywam “początkami, które nakierowują na edukację”. W swoich postach, rolkach i stories często zaczyna od chwytliwych pytań lub obietnic rozwiązania konkretnego problemu (np. “Jak ogarnąć chaos w mailach?”, “5 nawyków, które zabijają Twoją produktywność”). Następnie dostarcza konkretne, poradnikowe treści, często w formie list (np. “5 kroków do…”, “3 błędy w…”).
   • Dlaczego to działa? Buduje ciekawość od samego początku, od razu wskazuje na problem, który odbiorca może mieć. Treści są praktyczne, łatwe do wdrożenia i rozwiązują realne bolączki, co buduje zaufanie i pozycję eksperta. Ola nie boi się publikować codziennie i widać, że to “mięso” jest najważniejsze, a nie superprodukcje.
2. Porównania i obalanie mitów: Dietetycy/Trenerzy Personalni (np. Damian Parol, Jakub Mauricz)
   • Co robią? Często tworzą treści w formie porównań (“Co jeść przed treningiem: wersja A vs wersja B”) lub obalania popularnych mitów dietetycznych czy treningowych (np. “5 mitów o odchudzaniu, w które nadal wierzysz”, “Czy faktycznie musisz jeść śniadanie?”). Wykorzystują infografiki, krótkie wideo z eksperymentalnymi testami (np. mierzenie cukru po różnych produktach) oraz posty edukacyjne, które prostym językiem wyjaśniają skomplikowane zagadnienia.
   • Dlaczego to działa? Angażuje, bo zmusza do myślenia i podważa utarte schematy. Ludzie uwielbiają dowiadywać się, że coś, w co wierzyli, jest nieprawdą. Jest to czysta edukacja i budowanie autorytetu w niszy. Często dodają do tego elementy storytellingu, opowiadając o własnych doświadczeniach lub doświadczeniach klientów.
3. Wideo “Jak to się robi” / Za kulisami: Rękodzielnicy, artyści, kucharze (np. kanały DIY na YouTube)
   • Co robią? Pokazują proces tworzenia, np. od surowca do gotowego produktu, gotowanie krok po kroku, malowanie obrazu. To mogą być krótkie rolki, time-lapse’y lub dłuższe tutoriale. Często towarzyszy temu proste nagranie głosu lub napisy, które wyjaśniają poszczególne etapy. Na swoich SOcial Mediach dzielą się przepisami i procesem tworzenia domowych kosmetyków, edukując i angażując swoją społeczność.
   • Dlaczego to działa? Budują ciekawość i zaangażowanie poprzez proces. Dają wartość edukacyjną (“Jak to zrobić samemu?”), ale też inspirują i pokazują pasję twórcy. Jest to wizualnie atrakcyjne i łatwe do przyswojenia. Ludzie kupują nie tylko produkt, ale też historię i proces jego powstawania.
4. Codzienne aktualizacje i “behind the scenes”: Przedsiębiorcy i influencerzy
   • Co robią? Dzielą się fragmentami swojej codziennej pracy, sukcesami, porażkami, przemyśleniami “zza kulis” biznesu czy życia. To mogą być krótkie, spontaniczne stories, zdjęcia z biura, nagrania z podróży służbowych.
   • Dlaczego to działa? Budują autentyczność i relację z odbiorcą. Ludzie lubią podglądać “zwykłe” życie osób, które podziwiają, widzieć, że są tacy sami. To zacieśnia więź i sprawia, że marka staje się bardziej ludzka i przystępna. Ja osobiście sam to robię, publikując codziennie podsumowania na Facebooku.

Te przykłady pokazują, że kluczem jest systematyczność, wartość dla odbiorcy i autentyczność, wspierana przez narzędzia AI do szybszego generowania i edycji treści.

Wszędzie tam, gdzie są Twoi klienci

Załóż konta we wszystkich kluczowych mediach społecznościowych: Instagram, TikTok, YouTube (Shorts), Facebook (Fanpage), LinkedIn, Twitter (X), Pinterest. Nie myśl, czy „TikTok jest dla mnie”, po prostu wrzucaj te same treści wszędzie. To jest rozszerzenie zasięgów. Załóż bloga i newsletter. Wykorzystaj narzędzia do transkrypcji wideo (np. Cockatoo), by zamienić rolki w artykuły na bloga.

Nie planuj podcastu, nagraj!

Jeśli „planujesz” robić podcast, to po prostu włącz mikrofon i nagraj. Nie ma co planować! Większość rzeczy w życiu robimy za późno, a potem żałujemy. To samo dotyczy sprzedaży e-booków czy kursów. Masz wiedzę? Zamień ją w PDF (w Wordzie wystarczy!) lub kurs online.

Zapamiętaj: Działaj i publikuj!

Sztuczna inteligencja to potężne narzędzie, ale działa dopiero, gdy Ty zaczniesz publikować. To jest klucz do zasięgów, rozpoznawalności i klientów. Nie daj się wciągnąć w perfekcjonizm czy strach przed oceną. Po prostu działaj.