Błyskawiczne sposoby budowania zaufania klienta

Błyskawiczne sposoby budowania zaufania klienta

zaufanie-klientaCzy proces perswazji zaczyna się od wpływania na inną osobę? Wiem, że to pytanie przypomina typowy objaw “masła maślanego”, ale wbrew pozorom ujawnia ono fundamentalne prawo perswazji. Proces wpływania na innych zawsze zaczyna się od…

No właśnie, jak myślisz? Czy od przedstawienia się, przedstawienia oferty, zaprezentowania korzyści? Nic z tych rzeczy. Żeby perswazja zadziałała na początku musimy zbudować zaufanie u naszego klienta. Dlaczego jest to tak ważne? Z prostej przyczyny. Gdy nie ufamy osobie z którą rozmawiamy, nie docierają do nas argumenty, które ona generuje.

Jeżeli przykładowo powiesz, że

– żaden klient nie zwrócił jeszcze tego produktu

To w umyśle osoby, która nie darzy Cię zaufaniem powstanie odpowiedź:

– tak, akurat.

Jeżeli poszukujesz partnerów do współpracy i ogłosisz, że:

– w tej pracy zarobisz na starcie od trzech do siedmiu tysięcy, pracując tylko kilka razy w tygodniu.

To osoba czytająca takie ogłoszenie pomyśli natychmiast:

– to nierealne, coś jest nie tak z tą ofertą.

Przykłady mógłbym mnożyć. Pozostawmy je jednak i odpowiedzmy sobie na pytanie.

W jaki sposób zbudować zaufanie klientów?

Oto najprostsze i realnie działające sposoby na błyskawiczne zbudowanie zaufania klientów.

Więcej porad dla sprzedawców >>

Sposób # 1 Synchronizuj co się da…

Jeżeli spotkałeś się kiedykolwiek z terminem NLP to wiesz, że najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem budowania błyskawicznego zaufania jest budowanie RAPPORTU czyli dopasowanie się do rozmówcy. W największym skrócie polega to na subtelnym i z lekkim opóźnieniem naśladowanie gestów, postawy, sposobu mówienia i ogólnej dynamiki naszego rozmówcy. Opiszę tą technikę w specjalnym kursie. Dzisiaj podpowiem Ci tylko tyle Ludzie ufają osobom podobnym do siebie.

Sposób # 2 Pokaż swoją nieDOSKONAŁOŚĆ

Największym błędem nieskutecznej sprzedaży jest koncentrowanie się na maksymalnym chwaleniu sprzedawanego produktu. Oczywiście cała zabawa polega na tym żeby pokazać go w jak najlepszym świetle. Jednak aby umysł klienta uwierzył w nasze słowa warto pokazać jakąś niedoskonałość.

Zamiast:

przez 10 lat jeszcze nikt nie zwrócił tego produktu

Lepiej będzie

przez 10 lat tylko 4 osoby zwróciły ten produkt.

Poczuj to. Co bardziej buduje Twoje zaufanie.

Sposób # 3 Połknij swój produkt

Nie ważne czy sprzedajesz żywność (tutaj byłoby najłatwiej) czy stalowe konstrukcje. Zawsze gdy idziesz na rozmowę, która ma zakończyć się Twoim zwycięstwem  łykaj przed tym spotkaniem pigułkę z napisem “Mój kochany produkt”. Jeżeli to możliwe myśl o nim, używaj go, czytaj opinie klientów. Masz być nim wysmarowany. Jeżeli to zrobisz będziesz z entuzjazmem o nim opowiadał. Zobacz, że gdy mówisz o czymś z zaangażowaniem jesteś wtedy bardzo naturalny i to jest właśnie klucz do zaufania. Bycie maksymalnie naturalnym… oczywiście z dbaniem przy okazji o swój wizerunek.

Na dzisiaj tyle. Życzę Ci sukcesów przy budowaniu zaufania. Jeżeli masz jakieś swoje propozycje. Chcesz opowiedzieć o swoich technikach budowania zaufania. Napisz to w komentarzu.


Kolejne, ciekawe artykuły
4 komentarze
  • Ja mam same pozytywne komentarze na allegro i klienci są z tego bardzo zadowoleni bo wiedzą że zawsze powiem im prawdę i nie wcisnę jakiegoś beznadziejnego towaru.Więc tak z komentarzem nr 3 nie do konca się zgadzam
    Zapraszam do sklepu http://www.diamentowewesele.pl

  • Artur Konieczny
    Reply

    Bardzo trafne i jednocześnie bardzo ważne stwierdzenie, że aby opis produktu był odebrany jako zgodny z prawdą to warto umieścić wadę.
    Na jednej z konferencji dotyczącej e-commerce przewijało się ciągle jedno: jeśli chcemy aby ludzie ufali opiniom konsumenckim nie wolno moderować (a kategorycznie usuwać) negatywnych komentarzy.
    Podświadomie bardziej ufamy np. allegro sprzedawcy mającemu do 1% komentarzy negatywnych (tym bardziej jeśli stara się je wyjaśnić w sposób zgodny z etykietą biznesową) niż takiemu, który ma same komentarze pozytywne.

  • Druga podstawowa zasada szczęśliwego życia – sprzedaj swoją żonę 😉
    A poważniej – uwierzytelnianie podawanych informacji, przez mały, niewiele znaczący minus – Nęcki nazywa to impregnacją antyzmianową poglądów.
    W ramach ciekawostki – coraz częściej zdarza mi się trafiać na klientów typu “nie lubię krawaciarzy” i tu odradza się zasada “It’s better to be underdressed, than overdressed”, to tak apropos sprzedaży siebie..

  • Pierwsza podstawowa zasada w sprzedaży bezpośredniej: “Sprzedaj siebie”

    Pozdrawiam

    Tomasz
    biuroszarek.pl

Zostaw komentarz

Twój komentarz

Twoje imię
Adres strony (opcjonalnie)