Stoisz przed lustrem. Sprawdzasz czy wyglądasz właściwie, raptem zauważasz, że na policzku pojawiła się krosta. Afera. Za chwilę masz kilka spotkań z klientami a tutaj taki beznadziejny przypadek. Masz ochotę wszystko odwołać, jednak idziesz na spotkanie. Niestety czujesz się tak jakby miał zawalić się świat.Twoja twarz przypomina latarnie morską. Dzisiaj chcę powiedzieć Ci wprost – odpuść sobie. Nie chodzi o to, żebyś całkowicie lekceważył lub lekceważyła zasady zachowania czy stosownego ubioru.
Do dziś pamiętam pewną sytuację. Była jesień, jeden z tych dni, w których nie sposób wygonić psa z mieszkania. Umówiłem się z potencjalnym klientem w restauracji. Znalazł moje ogłoszenie w gazecie i chciał się spotkać. Po wspólnej kolacji przeszedł do rzeczy. Nie chciał zamówić szkolenia, ani nic ode mnie nie kupował. Wręcz przeciwnie, chciał żebym ja zajął się sprzedażą produktów zdrowotnych.Nie zdecydowałem się, jednak zapadła mi w pamięci jedna ważna rzecz – cały czas gdy ze mną rozmawiał ilustrował swoje słowa na kartce papieru. Pamiętam, że gdyby nie inna wizja mojej przyszłości pewnie by mnie przekonał. Postanowiłem dzisiaj przekazać Ci kilka wskazówek, które pozwolą Ci sprzedawać więcej za pomocą obrazów podczas sprzedaży bezpośredniej.
Miałem dzisiaj kontakt z pewnym klientem, który chce “wejść w internet”. Słyszał, że tam jest przyszłość i duże sumy pieniędzy. Nie miał jednak do końca ani konkretnego planu, ani ostatecznego pomysłu jak to zrobić.
W którymś momencie padło zabójcze stwierdzenie – chcę zacząć od sklepu internetowego. Jeżeli mogę Cię ostrzec to robię to teraz – nie warto zaczynać biznesu w internecie od sklepu internetowego. Jest kilka lepszych rozwiązań (czytaj dochodowych). Dodatkowo taki początek biznesu w sieci ma wiele wad. Oto tylko niektóre z nich:
Być może udało Ci się wywnioskować z moich tekstów, że często prowadzę różne stacjonarne treningi. Mam stuprocentową świadomość, że w obecnej sytuacji mógłbym skupić się tylko i wyłącznie na szkoleniach stacjonarnych – dlaczego więc nadal ekscytuje mnie spotkanie twarzą w twarz z
- Właścicielami biznesów;
- sprzedawcami;
- przedstawicielami handlowymi
- osobami, które sprzedają na Allegro.
Jak ważne są zdjęcia w sprzedaży na Allegro? Posłuchaj, prowadziłem kiedyś szkolenie dla dużej firmy, która sprzedawała ubrania przez Allegro. Na szkoleniu nie było właściciela, więc pracownicy “wyśpiewali” mi wszystko co ich boli. Jednym z największych problemów, które dostrzegli był fakt, że właściciel nie chciał zainwestować w dobry aparat. Gdy zobaczyłem ich aukcje byłem w szoku.
Dokładnie bardziej chodzi mi o wsłuchanie się w nasz język. Podczas ostatniego szkolenia dla początkujących przedsiębiorców, “rzuciła mi się w uszy” pewna przerażająca prawidłowość. Gdy zadałem pytanie:
Co jest Twoim biznesem?
Większość kursantów odpowiadało zaczynając od miażdżących mój mózg słów:
– spróbuję, będę próbowała, myślę o biznesie ….
Jeżeli tak będziesz zaczynać myślenie o swojej sprzedaży nie oczekuj ognistych fajerwerków. Dlaczego to ma takie znaczenie? Pomyśl. słowa, które wypowiadasz słyszą osoby w Twoim otoczeniu, ale nie oszukuj się – TY także doskonale je słyszysz.
Jeżeli zadasz sobie pytanie Co może rozkręcić tak fantastyczną sprzedaż, potrafiącą wzbogacić jeden biznes w ciągu 24 godzin to jedną z odpowiedzi może być fakt, że coraz więcej ludzi kupuje w sieci. Nie jest to nic odkrywczego i piszę o tym gdyż chcę pokazać Ci, że sprzedaż iPada w takich ilościach i w takim zawrotnym czasie podyktowana była tym, że ludzie na całym świecie chcieli go mieć i co najważniejsze chcieli go mieć jak najszybciej.
Nie wiem czy TY też popełniasz ten błąd. Wynika on często z pewnego pośpiechu i rutyny w sprzedaży. Jaki to błąd? Brak przyczyny, powodu, zapalnika dla którego klient miałby kupić Twój produkt lub kupić od Ciebie cokolwiek. Posłuchaj – ludzie zrobią praktycznie wszystko, ale tylko pod jednym warunkiem – muszą mieć konkretny powód.
Powiesz zapewne – To oczywiste, ale gdy zadasz sobie pytanie po co ON miałby to chcieć? to prawdopodobnie zaczniesz wzruszać ramionami i powiesz no… nie wiem
Być może kilka pomysłów na promocje otworzy Ci oczy. Dobra promocja to taka, w której klient może odpowiedzieć sobie na pytanie Dlaczego ten sklep robi tę promocję? Jeżeli jest to posezonowa obniżka cen – w Twoim umyśle rodzi się myśl: rozumiem, nie sprzedali towaru i chcą go wyprzedać teraz po niższej cenie. Gdy coś takiego pomyślisz masz motywacje do tego aby skorzystać z tej okazji.
Pewna amerykańska terapeutka Ann Taylor Harcus powiedziała na jednym z seminariów, że wydała na swój rozwój ponad 100 tysięcy dolarów. Co ważniejsze uważa, że każdy dolar z tej inwestycji był w 100% trafiony. Dlaczego piszę dziś o tym? Po prostu, uważam, że jest prosty system, który potrafi zagwarantować sukces w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Jednym z najważniejszych części tego przepisu jest stała edukacja. Polega ona na tym, że wyrabiasz w sobie nawyk ciągłego uczenia się. Dowiedz się kiedy ja zacząłem zmieniać swoje życie ucząc się każdego dnia.
Moje myślenie o sprzedaży cały czas się zmienia. Przykładowo: kiedyś myślałem, że jeżeli posiadam świetny produkt to ludzie będą go kupować. Po latach zrozumiałem, że nie jest to tak proste. Tak naprawdę myślę, że nie produkt jest najważniejszy. W takim razie CO? Odpowiedź jest bezczelnie prosta: MUSISZ MIEĆ KLIENTÓW.
Tak, wiem, nie odkrywam ameryki. Dlaczego więc o tym piszę? Z prostej przyczyny. Cały czas dostaję informacje, pytania na email od osób, które zaczynają sprzedaż od produktu, wkładają w to duże ilość zapału i pieniędzy a po kilku miesiącach okazuje się, że w ich biznesie “nie idzie”. Ten wpis jest po to, abyś – jeżeli zaczynasz swój biznes – zaczął właśnie od klientów.