Dzisiaj porozmawiamy o czymś, co jestem pewien – chodzi Ci po głowie, jeśli masz jakąś fajną prezentację i marzysz o własnym kursie online. Często otrzymuję pytania: “Mirek, mam prezentację, włożyłem w nią sporo pracy. Czy mogę ją jakoś przekształcić w kurs internetowy, który zacznie dla mnie pracować?”. Odpowiedź brzmi: no pewnie, że tak! To jest genialny pomysł, bo bardzo możliwe, że masz w swoich materiałach prawdziwą kopalnię wiedzy, która może pomóc innym, a Tobie przynieść dodatkowy dochód. Chodź, pokażę Ci, jak podejść do tego z głową!
Czy Twój kurs online naprawdę MUSI wyglądać jak pokaz slajdów?
Zastanówmy się razem. Czy każdy wartościowy kurs w internecie musi opierać się na slajdach rodem z PowerPointa? Czy to jedyna droga, żeby skutecznie przekazać wiedzę? Powiem Ci od razu: absolutnie nie! Pomyśl tylko – jeśli jesteś, dajmy na to, trenerem jogi, to przecież nie będziesz pokazywać kolejnych asan na statycznych slajdach, prawda? Albo gdy tworzysz kurs gotowania – Twoi odbiorcy chcą zobaczyć, jak siekasz warzywa i mieszasz składniki, a nie tylko czytać przepisy na ekranie. Podobnie z nauką montażu wideo – tam kluczowe jest pokazanie, gdzie kliknąć, jakich narzędzi użyć. W takich sytuacjach o wiele bardziej wartościowe będzie, jeśli po prostu nagrasz swój ekran lub pokażesz siebie w akcji, demonstrując wszystko krok po kroku. Twoi przyszli kursanci szukają konkretnych umiejętności i praktycznych wskazówek.
Połącz siły! Czyli jak sprytnie wykorzystać prezentację i moc pokazywania ekranu
Oczywiście, nie namawiam Cię, żebyś teraz całkowicie zrezygnował ze swojej prezentacji, jeśli ją masz i lubisz. Możesz to zrobić znacznie sprytniej – połączyć elegancję prezentacji z dynamiką pokazu na żywo! Jak ja to widzę dla Ciebie?
- Możesz zacząć od efektownego slajdu tytułowego ze swojej prezentacji. Wprowadź temat, przedstaw główne zagadnienia, rozbudź ciekawość.
- A co potem? Potem płynnie przejdź do działania i pokaż coś wartościowego bezpośrednio na swoim ekranie. To może być na przykład przejrzysta mapa myśli – ja sam uwielbiam z nich korzystać, to fantastyczna pomoc, żeby uporządkować wiedzę i niczego ważnego nie pominąć! Albo możesz omówić jakiś ciekawy dokument, zademonstrować działanie programu czy aplikacji.
Wyobraź sobie taki scenariusz: tworzysz kurs o skutecznej sprzedaży nieruchomości. Zaczynasz od profesjonalnego slajdu “Sekrety najlepszych agentów nieruchomości”, a następnie udostępniasz swój ekran i na żywo analizujesz przykładowe oferty, omawiasz kluczowe zapisy w umowach, pokazujesz, jak korzystać z portali ogłoszeniowych. Słuchaj, jeśli nauczysz się zgrabnie pokazywać swój ekran, a do tego w rogu będzie widoczna Twoja twarz, Twoja “główka”, to tworzysz naprawdę angażujące i profesjonalne kursy. Ludzie lubią wiedzieć, od kogo się uczą, widzieć Twoją pasję i zaangażowanie.
Cała tajemnica? Jeden prosty trik – nagrywanie ekranu!
“No dobrze, Mirek, brzmi ciekawie, ale jak to ogarnąć od strony technicznej?” – pewnie teraz myślisz. Spokojnie, cała filozofia opiera się na naprawdę prostym triku: potrzebujesz dobrego narzędzia do nagrywania swojego ekranu. To jest absolutna podstawa. Zobacz, kiedy ja prowadzę nasze mastermindy czy webinary, Ty widzisz (jeśli jesteś np. w Akademii) mój ekran, mapę myśli, którą omawiam, czy prezentację, którą akurat wyświetlam, no i oczywiście mnie. Ja to wszystko nagrywam, bo na przykład taki Zoom, na którym często mamy okazję się spotykać, ma taką funkcję wbudowaną.
Jakie narzędzia wybrać? Nie musisz od razu inwestować fortuny!
- Zoom: Tak, dokładnie ten program, którego być może używasz do spotkań online! Wiele osób nie wie, że Zoom oferuje całkiem przyzwoity, wbudowany moduł nagrywania. Ja mam nawet ustawione, że każde nasze spotkanie nagrywa się automatycznie. I wiesz co? Po takim nagranym spotkaniu, jakby się uprzeć, masz już gotowy materiał na kurs! Serio! Nie zawsze musisz spędzać godziny w samotności, nagrywając każdą lekcję osobno. Możesz zaprosić grupę osób na interaktywne spotkanie na żywo, przygotować solidny plan i nagrać całość – to świetny i stosunkowo niedrogi sposób na start.
- Camtasia (znajdziesz w wielu miejscach wpisując w Google): Jeśli szukasz czegoś z większymi możliwościami edycji, to jest taki program jak Camtasia. To już bardziej zaawansowane narzędzie, które świetnie nagrywa zarówno ekran, jak i Ciebie z kamery, a potem pozwala to wszystko ładnie zmontować.
Moje mapy myśli – elastyczna alternatywa dla sztywnych slajdów
Przyznam Ci się, że kiedyś częściej sięgałem po tradycyjne prezentacje. Służyły mi one głównie jako precyzyjna “ściągawka”, plan, dzięki któremu wiedziałem, co chcę powiedzieć i w jakiej kolejności. Ale teraz? Teraz w zdecydowanej większości przypadków opieram się na mapach myśli. Daje mi to znacznie większą elastyczność, mogę swobodnie nawigować między tematami, a jednocześnie mam pewność, że poruszam wszystkie kluczowe kwestie. Jak widzisz, nie zawsze musisz trzymać się sztywnego scenariusza slajdów.
A przy okazji zapisz się na 5 Darmowych Szkoleń z AI
Od czego konkretnie zacząć? Twój plan działania!
- Przemyśl sprawę: Czy wiedza, którą chcesz przekazać, lepiej trafi do Twojego odbiorcy poprzez statyczne slajdy, czy może przez dynamiczny pokaz na ekranie, gdzie tłumaczysz wszystko na żywo, pokazując przykłady?
- Złota zasada: Naucz się sprawnie nagrywać swój ekran! To jest umiejętność, która naprawdę otworzy Ci drzwi do świata profesjonalnych kursów online.
- Wybierz odpowiednie narzędzie: Na początek Zoom może okazać się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza jeśli i tak prowadzisz spotkania online. Gdy poczujesz potrzebę większej kontroli nad montażem, możesz rozważyć Camtasię.
- Łącz metody! Elegancki slajd tytułowy na przywitanie, a potem konkretny, praktyczny pokaz na ekranie – taki miks często działa najlepiej!
- Odkryj moc map myśli! To naprawdę fantastyczny sposób na uporządkowanie materiału i swobodne poprowadzenie angażującego kursu.
Słuchaj, tak naprawdę, gdy opanujesz sztukę nagrywania ekranu, otwierasz przed sobą możliwość szybkiego i sprawnego tworzenia naprawdę wartościowych kursów internetowych. Więc zamiast trzymać tę swoją świetną prezentację tylko dla siebie, daj jej drugie, dynamiczne życie! Przekształć ją w produkt, który będzie pomagał innym i pracował dla Ciebie. Do dzieła! Jestem pewien, że sobie poradzisz, a ja trzymam za Ciebie mocno kciuki! Powodzenia!